poniedziałek, 28 stycznia 2013

Piwo Celia

Od około 3 lat nie piłam prawdziwego piwa... niestety nie pozwalał na to słód jęczmienny i jego duże ilości. Parę dni, a w zasadzie tygodni mój G. przywiózł mi Celię. Piwo bezglutenowe. Muszę przyznać smakowało dobrze!!!


Na jednej ze stron internetowych* można znaleźć taki opis:

"Celia bezglutenowe piwo warzone w oparciu o technologię opracowaną w Instytucie Browarnictwa i Słodownictwa w Pradze. Jest piwem z niską zawartością glutenu, przeznaczonym dla osób chorych na celiakię i tych, które muszą przestrzegać diety bezglutenowej. Piwo otrzymało europejski certyfikat żywności bezglutenowej AOECS - "przekeślony kłos". Zawartość glutenu według danych które podaje browar Zatec jest poniżej 0,5 mg/100ml."

W tym piwie, słód również jest jednym ze składników, jednak jest go taka ilość, która nie powinna nikomu zaszkodzić. 
Jeśli chodzi o smak... powiem krótko, piwny, nawet bardzo piwny! Piękny złoty kolor, duża pianka, goryczka... Mam tylko małe ale, mianowicie, kiedy już zrobimy łyk, po chwili stwierdzimy, że piwo jest lekko wodniste... brakuje, przynajmniej dla mnie, czegoś, co utrzyma smak chwilę dłużej. Pomijając ten mały drobiazg stwierdzam, że watro spróbować! 6-7 zł to w końcu nie tak dużo, wychodzi stosunkowo tyle ile zwykłe piwo w knajpie, a zawsze to miła odmiana i trochę normalności :)




7 komentarzy:

  1. CELIA jest ok ;D potwierdzam, lubie, kupuje, pije.. jest jeszcze jedno czeskie fajne piwo ale przyznam ze dopiero raz mi sie udalo je kupic..bernard bezlepkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam jeszcze w domu 2, o których nie omieszkam napisać jak już wypróbuję :):) a zwą się... Brunehaut:)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa takie male :P nie widzialam ich nigdzie ani nie probowalam. ale co by nie bylo to dobrze jest sie napic piwa prawda? :D ja na diecie bylam z pol roku moze ciut wiecej jak odkrylam wlasnie celie. bo orpocz chleba czy bulek jakis pysznych to mi chyba najbarsdziej-naprawde-najbardziej brakuje piwa. brakuje tej normalnej mozliwosci pojsc gdzies w pubie czy gdziekolwiek indziej i moc sobie wypic piwko... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie:D ja się ratuje drinkami ale to mało ekonomiczne :) niedługo napisze jak to piwko i czy warto próbować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brunehaut jest pyszne jak dla mnie, na dodatek mają różne rodzaje. Niestety zdecydowanie droższe. Ostatnio natknęłam się również na piwo bezglutenowe (butelkowe) w jednej z wrocławskich knajp, czym byłam bardzo zaskoczona. Oczywiście cena zawrotna (ok. 12 zł), no ale ruszyło się coś w interesie, restauratorzy zaczynają myśleć o bezglutenowcach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piwo robi się warząc brzeczkę ze słodu i wody, przyprawiając ją chmielem (nie tylko, ale najczęściej) i fermentując przy użyciu drożdży. Nie można zrobić piwa, które ma tylko troszkę słodu, bo wyjdzie nam woda jak przy płukaniu butelek po piwie ;) Oczywiście ta wodnistość dzisiejszych piw nie bierze się z powietrza, wielcy producenci tną na wszystkim i zmniejszają udział słodu który jest drogi, w zamian dodając syropu glu-fru, który podnosi ilość alkoholu, ale po fermentacji nie ma żadnego smaku. Wychodzą z tego Heinekeny, Tyskie, Lechy i podobne koncernowe piwo-siki.

    Piwa bezglutenowe które są zrobione ze zwykłego słodu jęczmiennego, czyli np. wyżej recenzowane, a także dostępne u nas Estrella Damm Daura i Neumarkter Lammsbrau, są po prostu filtrowane w celu oddzielenia glutenu i dokładnie po tym przebadane. Co ciekawe, większość koncernowych popularnych piw jest filtrowana w podobny sposób i teoretycznie bezpieczna dla chorych, ale nie są pod kątem glutenu testowane, bo się to nie opłaca. Ryzyko zanieczyszczenia zawsze istnieje, więc uznaje się je za glutenowe.

    Poza tym, fajny blog, gratuluję.

    SlowNinja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh gdyby tak im się chciało przebadać te piwa:P pewno przybyło by im trochę klientów:)
      dziekuje i zapraszam:)

      Usuń