Jak pisałam wczoraj jestem zwolenniczką pieczywa z Schära. Tak są drogie, w niektórych jest zaledwie 5 kromek, a kosztują ponad 11 zł, ale co z tego, kiedy ja naprawdę lubię chleb, a tylko ten w miarę smakuje jak zwykły glutenowy?
Założę się, że nie jedna osoba, która przeszła na dietę niedawno i próbowała niektórych chlebów, stwierdziła, że smakują na nic, a ich konsystencja przypomina piasek! Fakt cena przystępna, bo w granicach 5-6 zł. No ale ja Was proszę, czy musimy jeść piasek? Oczywiście są sposoby na piaskowy chleb... chyba najlepszy to potraktować go jako tostowy! W tej formie jest naprawdę super. Słyszałam też, że wiele osób "robi go na parze". Próbowałam, a jak! Chleb był dobry tylko przez moment, jeśli oczywiście zbytnio nie nawilgł. Przyznaję, może w tym być też i moja wina, że trzymałam go nad parą za długo.
Na szczęście firmy trochę bardziej o nas pomyślały i na rynku pojawiło się kilka naprawdę smacznych chlebów za przystępną cenę. Na pierwszy rzut idzie chleb firmy Balviten - Supreme. W smaku porównałabym do chleba z Schära - Pain Campagnard, ale cena zdecydowanie przyjemniejsza, bo 6,50 a nie 11,90. Chleb się nie kruszy, nie łamie, smakuje na coś, powiedziałabym nawet, że na chleb pszenny, a co najważniejsze, skład przyjazny dla osób które nie mogą spożywać skrobi pszennej bezglutenowej.
Składniki chleba prezentują się następująco: woda, mąka ryżowa, skrobia kukurydziana, mąka gryczana,
syrop glukozowo-fruktozowy, naturalny zakwas chleba, skrobia ryżowa,
izolat białka sojowego, drożdże, olej, substancje zagęszczające: guma
guar, guma ksantan, E464; sól, syrop glukozowy, glukoza, cukier, oliwa z
oliwek, gliceryna roślinna, błonnik: inulina, skrobia ziemniaczana,
regulator kwasowości: kwas winowy, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów
tłuszczowych, aromat.
Oczywiście nie obyło się bez dodatkowych składników typu substancji zagęszczających, ale myślę, że wtedy nie do końca trzymałby formę. Termin ważności tak jak w przypadku innych chlebów jest zadziwiająco długi. Nie ukrywajmy, jest tego dobra strona, można zamówić więcej i zaoszczędzić na przesyłce.
Jak widać na załączonym obrazku chlebek królewski nie ma zbyt wielu dziur, dzięki czemu nie musimy obawiać się na swoich ubraniach plam po dżemie czy innym ketchupie:) Ja osobiście polecam:) |
ja lubię chleb wieloziarnisty z Glutenexu, bułki do opiekania Bezglutenu i pieczywo Schara :)
OdpowiedzUsuńhaha niezła rozbieżność :D przyznaję Glutenexu nigdy nie jadła, a bułeczki też bardzo lubię, najbardziej ciabatty:)
Usuńuuu.. ile dodatków w tym chlebie. no i dla mnie długi termin przydatności do spożycia jednak nie jest zachęcający. w ogóle nie korzystam z pieczywa bezglutenowego, ale chleb nie jest mi konieczny :-)
OdpowiedzUsuńcóż można rzec, coś za coś:) składników faktycznie dużo, a termin nie dłuższy niż w przypadku innych chlebów:)
Usuńa z ciekawości, co stosujesz jako alternatywę dla chleba:)?
UsuńWitam, podpowiem jako praktyk. Faktycznie chleby bezglutenowe praktycznie nie trzymaly by formy gdyby nie substancje zageszczajace. Co do trwalosci tego pieczywa - zawdziecza go szczelnemu zapakowaniu w foli z ktorej usunieto tlen i wtloczono najzwyklejszy dwutlenek wegla. Niestety z jego odswiezanim trzeba sobie radzic choc krolewski naprawde dlugo pozostaje wilgotny.
UsuńJa jakoś nie mam zaufania do kupnych chlebów. Już dobry rok nie kupiliśmy chleba bg. Raz, że są pakowane (nie raz kupiliśmy spleśniały), a dwa długi okres przydatności do spożycia mnie odstrasza. Jeżeli musimy, mamy w domu wafle ryżowe. My też lubimy chleb (zwłaszcza ja :)) i dlatego staram się piec sama. Jest to trochę pracochłonne i chleb szybko robi się mało świeży, ale udaje mi się upiec takie, które są świeże wieczorem a nawet na drugi dzień... Ja mam ten luksus, że zajmuję się dziećmi i mam czas na gotowanie i pieczenie.
OdpowiedzUsuńja swój debiut z chlebem już miałam, myślę nad następnym, kto wie, może kiedyś się przerzucę:)
UsuńChleb próbowałam, o wiele lepszy niż inne chleby jakie miałam okazję zjesć, jednak zdecydowanie wolę piec bułeczki, chleby i smakołyki sama- taniej i modyfikacje o niebo lepsze, czasu dużo nie zajmuje, kwestia wdrożenia się :)
OdpowiedzUsuń