środa, 26 września 2012

Kraków o smaku pierogów ruskich i enchiladas...

Jak zwykle piękny, zatłoczony i tętniący życiem... marzenie dla PRAWIE każdego turysty, zwłaszcza bezglutenowego. W większości galerii handlowych bezglutenowe produkty, no ale przede wszystkim restauracje z menu dla bezglutenowców. 

Na pierwszy rzut wspomniana już kilkakrotnie restauracja Pod Baranem. Elegancka, o specyficznym wystroju i wspaniałej atmosferze. Minus taki, że jest dosyć droga, ale za to jaki plus! Obsługuje grono elegancko ubranych i miłych kelnerów. Tak drogie Panie! kelnerek nie ma, więc i nie ma konkurencji :)! Siedząc przy stoliku i studiując menu podzielone na dwie części* można poczuć się jak osoba "normalna" a nie dziwak, bo po pierwsze nie trzeba o nic pytać kelnera, po drugie nawet jak zapytamy, to będzie wiedział o co chodzi! Ponad to przy stoliku obok usłyszymy, że ktoś również jest bezglutenowy, a więc "sami swoi" ;)
Jedzenie? rewelacyjne, pięknie podane, nie mówię tu o pierogach, bo one niekoniecznie piękne, ale nadrabiają smakiem, za to inne potrawy zamawiane przez mojego G. wyglądają jak od Gordona Ramsay'a.
Denerwujące jest tylko to, że wszystko jest podane na osobnych talerzach, przez co ciężko się na stoliku pomieścić. No a ceny? niestety duże, za porcję pierogów 19 zł, a jeszcze w lutym było 16! Przynajmniej tyle, że porcje są adekwatne, no i można zabrać ze sobą porcję do domu;)




Niedzielne enchiladas z kurczakiem zamówiłam w Manzanie. Miejsce ciekawe, mniej kameralne, ale również robiące wrażenie, do tego bardzo meksykańskie! Pierwsza rzecz która rzuca się w oczy kiedy wejdziemy do środka to kuchnia! Kucharze mają wydzieloną część na sali w której są stoliki. Kiedy gotują wszystkie zapachy i smaki unoszą się w powietrzu, a to sprawia, że kiedy coś zamówimy po prostu nie możemy się tego doczekać:) W menu przy każdej potrawie znaczek "Menu bez glutenu", a więc również mamy pewność, że jemy bezpiecznie. Ceny dosyć wysokie, za porcję o ile dobrze pamiętam około 24-28 zł. Fakt wychodzi się wypchanym po same uszy! zwłaszcza kiedy domówimy jeszcze pyszny deser!
Obsługa bardzo miła, aczkolwiek minus za to, że ciągle się na nas patrzy! A jakby mi tak z widelca wszystko pospadało?! 


Warto dodać, że na hasło KUKURYDZA zniżka dla zamawiających dania bezglutenowe;)!

Niestety jadąc tylko na weekend nie jest się w stanie odwiedzić wszystkich bezglutenowych miejsc**, raz że koszty są duże, dwa że miejsca są porozrzucane po całym mieście, a trzy trzeba by mieć mocno rozciągnięty żołądek, żeby wszystko pomieścić;) Ja osobiście bardzo polecam odwiedzić przynajmniej te dwie, bo to naprawdę miła odmiana i zawsze dodatkowa atrakcja. Jakoś tak jest, że mi zawsze sprawia dużo frajdy kiedy widzę, że coś jest przeznaczone specjalnie "dla nas":)


* menu jest podzielone na glutenowe i bezglutenowe, co zdecydowanie ułatwia zamówienie czegokolwiek!
** Jest ich naprawdę sporo, bo aż 7! wszystkie adresy podane tutaj: http://menubezglutenu.pl/wojewodztwo-malopolskie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz