środa, 27 lutego 2013

Muffinsy bezglutenowe z Bezglutenu

Parę dni temu dostałam opakowanie muffinek w proszku z firmy Bezgluten. Myślę, że jest to smaczna i szybka alternatywa dla bardziej zapracowanych, lub po prostu dla tych którzy nie bardzo wiedzą jak zabrać się za pieczenie. 


W opakowaniu znajdziemy oczywiście gotową mieszankę, czekoladowe dropsy i 16 papilotek,czyli faktycznie tyle, ile wychodzi z ciasta. Ponadto do zrobienia babeczek potrzebujemy jeszcze 5 jajek, pół szklanki cukru i pół szklanki oleju, co znajdzie się na pewno w każdym domu.

Babeczki nie wymagają od nas dużo pracy, pierwsze co musimy zrobić to nagrzać piekarnik. Następnie ubijamy pianę z białek, a w osobnej misce żółtka z cukrem. Po czym dodajemy do nich olej i gotową mieszankę, na koniec do ciasta dokładamy białka i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Oczywiście nie zapominamy o wrzuceniu do ciasta czekoladowych dropsów lub innych dodatków, na które mamy ochotę. Babeczki pieczemy około 20 minut.
Samo ciasto ma dosyć rzadką konsystencję, dzięki czemu łatwo nałożyć je do foremek.



Muffinsy pięknie rosną, mają ładny złotawy kolor, są mięciutkie, w środku wilgotne i co ważne nie kruszą się. Jeśli chodzi o smak, trudno mi się wypowiedzieć za wszystkich, bo jest to oczywiście indywidualna sprawa. Jednak spokojnie mogę stwierdzić, że są naprawdę smaczne, smakowały nawet moim glutenowym rodzicom! Jedyne co chciałabym zmienić, to może ilość cukru, dodałabym go troszkę więcej. 



Po przekrojeniu muffiny wyglądają równie apetycznie, jak w całości. Takie babeczki możemy jakoś dodatkowo udekorować, dołożyć do nich jakąś masę, owoce, budyń. Stanowią świetną podstawę. Dlatego myślę, że warto wypróbować, zwłaszcza, że ich cena nie przekracza nawet 7 zł.Na koniec dorzucam jeszcze zdjęcie składników, które znajdują się w mieszance.


* Na zdjęciu jest 15 muffinek, a to dlatego, że jedną od razu porwałam, w końcu musiałam wypróbować:)
** Jak widać użyłam też innych papilotek. Niestety nie posiadam blaszki do pieczenia babeczek i dlatego miałam obawy czy pojedyncza papilotka utrzyma ciasto.

1 komentarz:

  1. Moje popisowe ciasteczka, tylko bardziej glutenowe:) chyba zainspiruję się i też coś upichcę;)

    OdpowiedzUsuń