Kiedy dodawałam ostatni post, o rozpływających się pralinkach, zapragnęłam jeszcze... i takim oto sposobem w sobotę zamiast leniuchować: podgrzewałam, rozpuszczałam, mieszałam, nakładałam wypełniałam, zalewałam, a wszystko po to, by powstały ONE :)
W porównaniu do ostatniego przepisu w tym zmienia się tylko nadzienie.
70
g mlecznej czekolady Goplana
60
ml śmietany kremówki
2 bezglutenowe herbatniki (dla normalnych, moga być oczywiście normalne:))
płatki migdałów wedle uznania i wielkości foremek
Czekoladę rozpuścić ze śmietaną, gdy wystygnie dodać mocno pokruszone ciasteczka i płatki migdałów, wymieszać i nadziewać:)
Dzisiaj krótko, ale w ramach zapowiedzi, następny post o zakupach, które z pozoru mogą wydawać się łatwe i przyjemne!
Do następnego ...
muszę zakupić foremki i będę działała podziela się czy mi wyszły tak samo ładnie jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńja co prawda za robienie sie nie biore, ale ich jedzenie jest rozkoszne:)
OdpowiedzUsuńw takim razie czekam na informacje o postępach:)
OdpowiedzUsuńa co do tego, że jedzenie ich jest rozkoszne to nie ma wątpliwości:D