poniedziałek, 9 lipca 2012

Jeszcze trochę o pralinach..

Kiedy dodawałam ostatni post, o rozpływających się pralinkach, zapragnęłam jeszcze... i takim oto sposobem w sobotę zamiast leniuchować: podgrzewałam, rozpuszczałam, mieszałam, nakładałam wypełniałam, zalewałam, a wszystko po to, by powstały ONE :)



W porównaniu do ostatniego przepisu w tym zmienia się tylko nadzienie.
70 g mlecznej czekolady Goplana
60 ml śmietany kremówki
2 bezglutenowe herbatniki (dla normalnych, moga być oczywiście normalne:))
płatki migdałów wedle uznania i wielkości foremek

Czekoladę rozpuścić ze śmietaną, gdy wystygnie dodać mocno pokruszone ciasteczka i płatki migdałów, wymieszać i nadziewać:)


Dzisiaj krótko, ale w ramach zapowiedzi, następny post o zakupach, które z pozoru mogą wydawać się łatwe i przyjemne!
Do następnego ...

3 komentarze:

  1. muszę zakupić foremki i będę działała podziela się czy mi wyszły tak samo ładnie jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja co prawda za robienie sie nie biore, ale ich jedzenie jest rozkoszne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. w takim razie czekam na informacje o postępach:)
    a co do tego, że jedzenie ich jest rozkoszne to nie ma wątpliwości:D

    OdpowiedzUsuń