Zdaję sobie sprawę z tego, że o linię trzeba dbać, ale kiedy wypadają podwójne urodziny, to można uznać, że jest okazja żeby zaszaleć... Dlatego też przedstawiam mój pomysł na czekoladowy torcik czyli inaczej biszkopt przekładany czym się tylko da :)
Torcik wygląda groźnie, sprawia wrażenie ciężkiego, ale w rzeczywistości jest dość lekki, a to dlatego, że jestem zwolennikiem przekładania ciasta bitą śmietaną, a nie masami z masła. Nie jest też bardzo słodki, najwięcej słodyczy daje dolna warstwa czyli masa krówkowa, ale do rzeczy...
Przepis na biszkopt taki jak ostatnio:
Do tego torciku piekłam dwa biszkopty, jeden większy, grubszy znaczy wszystkiego po 7 i jeden cienki, czekoladowy w którym wszystkiego użyłam po 3, różnica była tylko taka, że zamiast 1 łyżki mąki, dałam 1 łyżkę kakao firmy Celiko.
Składniki na poszczególne warstwy:
1/2 puszki masy krówkowej*
5 łyżek cukru pudru
0,5l śmietany kremówki
1 gorzka czekolada Goplana
truskawki w dowolnej ilości
dżem np. truskawkowy
5 płaskich łyżeczek żelatyny
Kiedy biszkopt się studzi zabieramy się do zrobienia masy, najlepiej zacząć od rozpuszczenia w kąpieli wodnej tabliczki czekolady, gotową odstawiamy do wystudzenia.
Następnie rozpuszczamy żelatynę w 1/2 szklanki wody** również odstawiamy do wystudzenia.
W misce ubijamy śmietanę z cukrem na sztywno, po czym dzielimy ją na dwie części.
Kiedy to wszystko mamy przygotowane wracamy do biszkoptów, grubszy dzielimy na dwie części. Wybieramy ładniejszy kawałek na spód i nasączamy go dżemem rozcieńczonym odrobiną wody, następnie smarujemy go masą krówkową.
Na masę krówkową kładziemy biszkopt czekoladowy, również nasączamy go dżemem z wodą.
Teraz wracamy do bitej śmietany, do jednej części wlewamy połowę przestudzonej żelatyny i dobrze mieszamy, następnie śmietanę przekładamy na nasz biszkopt i układamy na niej przekrojone na pół truskawki***, przykrywamy ostatnim biszkoptem i zabieramy się za ostatnią masę.
Do ubitej śmietany dodajemy rozpuszczoną czekoladę i delikatnie mieszamy łyżką, następnie wlewamy resztę żelatyny i miksujemy, całą masę wylewamy na ciasto i staramy się nią wysmarować wszystko, łącznie z bokami. Całość dekorujemy kakaem.
Hmmm jak się czyta ten przepis, to wydaję się on skomplikowany, ale w rzeczywistości jest całkiem prosty, gdyby jednak ktoś miał wątpliwości co do któregoś etapu to proszę pytać:)
* Można użyć gotowej masy lub samemu ugotować. Puszkę mleka skondensowanego słodkiego gotujemy ok 3 godzin, obracając puszkę i starając się, aby była ciągle przykryta wodą:)
** Oczywiście rozpuszczamy we wrzątku
*** Jeśli chodzi o truskawki, mogą być świeże, ale równie dobrze nadają się mrożone, tylko ważne jest aby właśnie zamrożone układać na cieście, wtedy bita śmietana nie pozwoli żeby straciły wodę i jędrność:)
Mam nadzieję że będzie smakowało:)
Powodzenia :)
hej! Też myślę, że będę do Ciebie często zaglądać bo wypieki bezglutenowe bywają czasem dla mnie wielką inspiracją. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńW środku wygląda niesamowicie... mniam :P
OdpowiedzUsuńMmm najbardziej uwiódł mnie ten przekrój i kremówka ;) Bardzo ciekawa "kulka" :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwizualnie nie wygląda to najlepiej- być może smakuje lepiej niż wygląda
OdpowiedzUsuń